Są dni, gdy wygrywa lenistwo. Nie tylko nie chce mi się nic zagniatać, karmić zakwasu, składać ciasta etc, ale nawet nie mam sił robić kanapek. Wtedy przychodzi z pomocą chleb z cheddarem i suszonymi pomidorami - minimum wysiłku, zamieszać, odstawić, trochę cierpienia w czasie oczekiwania na wyrośnięcie i przy pieczeniu, a potem kroimy, polewamy ketchupem i jemy!

PROSTY CHLEB Z DODATKAMI

wydajność: 1 średni bochenek
 
Składniki:
- 400 g mąki pszennej chlebowej (typ 650-750)
 - 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru (użyłam trzcinowego)
- 15 g świeżych drożdży lub ¾ łyżeczki suchych drożdży instant
- 200 g dodatków - ja użyłam twardego sera (cheddar) drobno pokrojonego, można dodać pomidory suszone drobno pokrojone (wcześniej odsączone, jeśli były w zalewie lub namoczone, jeśli były suche) lub oliwki
- 300 g chłodnej wody

Przygotowanie:
1. W dużej misce wymieszać mąkę z solą, cukrem i dodatkami. Wodę wymieszać z drożdżami i wlać do miski z mąką, wymieszać łyżką (mieszać przez około 30 sekund). Ciasto będzie strzępiaste, klejące i dosyć luźne. Przykryć talerzem lub folią i odstawić do wyrośnięcia na około 14 godzin (minimum 12 godzin) w temperaturze pokojowej, najlepiej na noc.
2. Stolnicę lub blat oprószyć mąką, wyłożyć ciasto, delikatnie (dłońmi oprószonymi mąką) kształtować ciasto w kształt kuli (oprószonymi mąką dłońmi złożyć boki ciasta do środka tworząc kulę). Ułożyć ciasto “złączeniem” w dół na blacie, lekko oprószyć mąką i przykryć ściereczką - odstawić na 1-2 h do podwojenia objętości.
3. Chleb pieczemy w temperaturze 240 st., bez użycia termobiegu (grzałka górna + dolna). Ja  piekę na kamieniu do wypieku pizzy:
Nagrzewam kamień ok 30 minut w piecu, pod koniec nagrzewania zagotowuję ok 1,5 litra wody w czajniku. Po upływie 30 minut, otwieram piekarnik, ostrożnie przenoszę chlebek na kamień, nacinam go nożem w krzyż, a pod górna grzałkę piekarnika wkładam dużą blachę z pieca (kamień jest kratce w dolnej części piekarnika:)) . Na blachę szybko wylewam litr wrzątku i zamykam od razu piekarnik. Piekę chleb ok 20-25 minut, aż skórka stwardnieje i zacznie delikatnie brązowieć. Po tym czasie wyjmuję blachę z wodą i piekę jeszcze 10-15 minut, aż chleb ładnie zbrązowieje.
Inna metoda, to pieczenie w garnku żeliwnym:
Na pół godziny przed końcem wyrastania nagrzać piekarnik do 240 - 250 stopni C, ustawiając kratkę w dolnej 1/3 części piekarnika a na niej przykryty garnek żeliwny.
Ostrożnie, używając rękawic kuchennych, wyjąć gorący garnek z piekarnika i zdjąć pokrywę. Przenieść ciasto ostrożnie do garnka, umieścić w garnku złączeniem do góry. Garnek przykryć i piec przez 30 minut. Zdjąć pokrywę i piec dalej aż chleb będzie dobrze zrumieniony ale nie przypalony przez 15 - 30 minut ). Chleb nie powinien przywrzeć do garnka, gdyby tak się stało - wyjmując go, można go lekko podważyć np nożem.

Odłożyć na kratkę do całkowitego ostudzenia, kroić po ostudzeniu(albo i nie - jadłam jeszcze ciepły i żyję ;))